czwartek, 25 października 2012

Piosenka dwudziesta.

  Jak popieprzony pobiegłem do swojego pokoju, gdzie ułożyłem Emily. Wpadłem z impetem do pokoju i wystraszony patrzyłem na Ems.
Jej twarz była zalana łzami. Cała się trzęsła, a na mojej koszulce, którą jej założyłem widniały mokre plamy, od spocenia. Podszedłem szybko do łóżka i przytuliłem ją mocno do siebie.
  Do pokoju wparował Zayn i Louis.
- Wyjdźcie. - poleciłem cicho, a oni jak na rozkaz ewakuowali się z pomieszczenia. - Co się stało? Czemu krzyczałaś?
  Spuściła wzrok i przetarła, zapłakane oczy, wierzchem dłoni.
- Miałam zły sen. - szepnęła, jakby miała się czego wstydzić i wtuliła twarz w mój tors.
- Opowiesz mi ?
  Spojrzała mi ukradkiem w oczy. Szybko odwróciła wzrok i wciągnęła mnie do łóżka obok siebie. Położyła się, wtulona we mnie i powiedziała:
- Śniło mi się, że cię zamordowali...
- Ems, to tylko sen. - szepnąłem pocieszająco, całując ją w czubek głowy.
- Ale on był straszny... - odparła i mocniej wtuliła się we mnie.
Przyciągnąłem ją bliżej siebie i zamknąłem w niedźwiedzim uścisku.
- Niall?
- Tak?
- Pośpiewasz mi ?
Roześmiałem się.
- A co byś chciała ?
- Wybierz repertuar sam. - dojrzałem, że się uśmiecha.
- The day I first met you - spojrzała na mnie zmieszana. Posłałem jej ciepły uśmiech - You told me you'd never fall in love
But now that I get you
I know fear is what it really was - przerwałem na chwilę, myśląc, że Ems zasnęła.
- Śpiewaj, śpiewaj. - odparła, zaspanym głosem.
- A może poprosisz tak ładnie ? - spytałem, podchwytliwie.
Zadarła lekko głowę do góry i musnęła ustami mój policzek.
- Tak ładnie, ładnie proszę. - spojrzała na mnie. Oczy miała całe podpuchnięte, od płaczu.
- No już. - odparłem i pocałowałem ją w głowę, kontynuując.
Po chwili zasnęła.

  Obudziłam się w całkowitej ciemności. To przez to, że żaluzje były zasunięte. Z lekkim opóźnieniem stwierdziłam, że jestem u Nialla w pokoju.
  Czułam rozgrzane ciało, które przylegało do mojego. Gdy moje oczy przyzwyczaiły się do ciemności dojrzałam śpiącego blondyna. Uśmiechnęłam się pod nosem i położyłam głowę na jego torsie.
- Co, co ? - spytał, przebudzając się.
- Nic. Przepraszam, obudziłam cię.
- Która godzina ? - spytał, przecierając oczy.
- Nie mam pojęcia. - odparłam całkiem szczerze.
  Niall ziewnął przeciągle i odwrócił się na bok. Tak, że był do mnie przodem. Wpatrywaliśmy się w siebie w milczeniu. Niall musnął leciutko moje usta i przytulił mnie do siebie.
- Jak się czujesz ?
- Już dobrze. Dziękuję.
- Nie masz za co. - odparł.
- Zawiózłbyś mnie do domu? - spytałam, powoli się podnosząc.
Spojrzał na mnie smutno.
- Muszę?
- No to mogę poprosić o to Zayna. - wzruszyłam ramionami i dostrzegłam, że mam zmienioną koszulkę.
Spojrzałam na Nialla jednoznacznie.
- No musiałem cię jakoś przebrać. - podniósł ręce w geście obronnym i także zaczął powoli się podnosić.
- Mogę jechać w tej koszulce?
Uśmiechnął się zawadiacko.
- No chyba nie masz innego wyboru. - poruszył znacząco brwiami. - No chyba, że chcesz jakąś moją bluzę. - dodał już poważniej.
  Przytaknęłam ruchem głowy. Blondyn jednym, zwinnym ruchem podniósł się i przelotnie pocałował mnie w czoło, ruszając do dużej, zasuwanej szafy.
Wyjął fioletową bluzę i pomógł mi ją założyć.
- Emily? - usłyszeliśmy cichy głos Zayna.
Za chwilę jego głowa pojawiła się w drzwiach. Na jego twarzy majaczył uśmiech.
- Jak się czujesz? - spytał troskliwie.
- Już dobrze. - odparłam. - Za chwilę Niall odwiezie mnie do domu. A tak w ogóle to, która jest godzina? - spytałam, rozglądając się za jakimś zegarkiem.
- Jest dziewiętnasta ileś. - odparł Zayn. - Chodźcie, zjecie coś. - dodał i zniknął za drzwiami.
Niall spojrzał na mnie dwuznacznie i nachylił się ku mnie.
Patrzyłam w jego piękne niebieskie oczy. Uśmiechnął się i przytulił mnie do siebie.
- Proszę cię, - szepnął - Wiem, że to już robi się irytujące, ale widzę jak się odnosisz do mnie, a jak do Zayna. Wiem, że coś do mnie czujesz. - powiedział, ze ściśniętym gardłem.
Odsunęłam się od niego, bo móc spojrzeć mu w oczy.
- Mówiłam ci tyle razy. Daj nam czas. - powiedziałam.
Niall przymknął oczy i nachylił się, całując mnie w czoło.
- Mi querida. - szepnęłam.
Blondyn spojrzał na mnie pytająco.
- Moje kochanie. - wyjaśniłam, przytulając się do niego.
   Czułam zapach jego perfum. Uwielbiałam ten zapach. Od jego ciała biło przyjemne ciepło. Po ciele przebiegł mi miły dreszcz. Czułam się tak bezpiecznie...

  - Chris zejdź proszę na dół ! - męski baryton, dał się słyszeć w zamkniętym szczelnie na klucz, "raju" bruneta.
- Czego on znów chce... - warknął do siebie i odepchnął się na obrotowym krześle od biurka.
Blat był wyłożony masą zdjęć. Przeróżnych zdjęć. Przeglądał je każdego dnia, myśląc co by było, gdyby... Właśnie. Zawsze to "gdyby".
Zanim wyszedł z ciemni, zerknął na zdjęcia. Westchnął, zamykając drzwi na klucz i schował metalowy szczerbyk do kieszeni.
- Co ? - syknął, nonszalancko opierając się o framugę drzwi kuchni.
- Kolacja na stole. - odparł wysoki ciemnooki, przystojny mężczyzna.
 Przywykł do zachowania syna. Od zawsze był inny. Inny, w sensie neutralnym. Od śmierci jego starszej córki, Chris, był nonszalancki, arogancki i wymownie bezczelny w stosunku do niego i jego żony.
Było ciężko, lecz wyszli z tego. No z wyjątkiem Chrisa...
- Nie mam ochoty. - powiedział bez emocji, przymrużając oczy.
- Zjedz. - mruknęła niebieskooka kobieta, kładąc rękę na ramieniu syna.
- Mówiłem: nie mam ochoty. - syknął.
- A może potowarzysz nam? - ponowna próba rodziców była wciąż taka sama. Bez rezultatów.
 Brunet wywrócił oczami i powędrował z powrotem do ciemni. Usadowił się na krześle i ponownie zaczął przeglądać zdjęcia. Przyglądał się każdemu szczegółowi.
Spojrzał na zegarek. Już czas, pomyślał. Sięgnął po lustrzankę, tubę optyczną i wybiegł z domu, bez słowa wyjaśnienia.

 



  Taki tam Hazza. ♥ Piosenka krótka, lecz no cóż... : )
  Więc rozdział dwudziesty. :) Strasznie szybko mi to idzie ! Za szybko. :D Teraz 11 komentarzy = Nowa piosenka. :)
  Jak u Was ? Jak w szkole :D ? (okropny temat) :D U mnie jakoś leci. :)
  A i tak na marginesie, zapraszam na dwa genialne blogi:
http://love-forgives-all.blogspot.com/
http://bythewater97.blogspot.com/

P.S. Na moim drugim blogu, piszę imaginy na zamówienie: Ktoś chętny ? :D

                                                                       Kocham Was, Nily

15 komentarzy:

  1. jakie szczęście, że wbiłam teraz ^_^ Ojoj. ^_^ Ten Horanuś, taki słodki. ^_^
    Gdzież ten Chris wybiegł ??
    Piosenka, cudowna. ^_^ Czekam na nowości. ^_^

    Buziaczki, VIKI

    OdpowiedzUsuń
  2. HU HU znów pierwsza!:D
    Ojj mój ulubiony moment :
    "- Mi querida. - szepnęłam.
    Blondyn spojrzał na mnie pytająco.
    - Moje kochanie. - wyjaśniłam, przytulając się do niego."

    hmm w szkole jak w szkole ;D
    Pozdrawiam Ver <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialne opowiadanie!

    Z przyjemnością dodaję do obserwowanych ;)

    Pozdrawiam cieplutko :*
    c.

    OdpowiedzUsuń
  4. OJEJKUOJEJKUOJEJKU! Zajebisty rozdział < 3 dziękuję, że poleciłaś mojego bloga! Zaraz dodam twojego do mojej 'play'listy. Zdjęcie tak jak piosenka - wyjebiste! W szkole? Spoko. Biłam się z kolegą, boją się mnie, bo jak obrażą przy mnie GrubSona to mają... źle :) Przeszły mnie dreszcze, od : Mi querida. Uwielbiam hiszpański *,* moja 'siostra' jest stamtąd. Kocham ten blog, kocham także ciebie. Jeszcze raz dziękuję. xx :) twoja roksana/Obrey/Samanta lub jak wolisz *,*

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochanie moje <3 Niall przesłodki :3 Awww..
    U mnie już jutro nowy rozdział ;)
    Zgadzam się z opiniami powyżej, dreeeeszcze!!!
    Łosiu ty, mogłabyś napisać jakiś imagin z dedykacją dla mnie :D Może być o Niallu lub Zaynie <3 lovki 4EVER.
    www.bythewater97.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdzial <3
    Nialler jest urooooczy :)
    Ja tez uwielbiam hiszpanski <3
    Czekam na następny rozdzial ;)

    Madzix

    OdpowiedzUsuń
  7. o i jest dwudziesta piosenka :)

    cudne opowiadanie, jak zawsze :)
    uwielbiam je czytać :D
    http://free-to-be-myself-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowna piosenka.:D
    Po prostu rewelacja. A Niall jest taki opiekuńczy.:D
    Kocham twoje opowiadanie. Czekam na więcej:D

    OdpowiedzUsuń
  9. świetne ! :D

    natkaa9.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Cud, miód i malina ;* Kocham tego bloga.! Pisz szybciej.! Masz już te 11 komentarzy! Chcę kolejny. Dzisiaj lub jutro pojawi się kolejny u mnie ;P
    http://nie-lubie-cie-misiu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak zawsze wspaniale, szkoda tylko że taki krótki :C Czekam z niecierpliwością na kolejny i u mnie nowa notka http://w-m-y-b.blogspot.com/ < 3 : *

    OdpowiedzUsuń
  12. wpadłam tu już kiedyś, ale nie mogłam dodać komentarza, bo nie posiadam konta google ;/
    na moje szczęście zmieniłaś ustawienia ((:
    bardzo się z tego cieszę i na pewno zajrzę tu nie raz ;pp
    historia poznania się Nialla i Emily - cudowna ♥
    uwielbiam takie właśnie opowiadania ;***
    jestem ciekawa jak to się potoczy dalej - z Chrisem, Emily, chłopakami, Niallem, Victorią
    ale co się dziwić, każdy już chciałby wiedzieć (:
    nie przerywaj pisania, bo widać, że to kochasz i robisz to świetnie
    pozdrawiam ;*** hid.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. ja chcę następną piosenkę razem z moim komentarzem jest już 14 :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Hay Hay :) Lejdi u mnie nowy rozdział. Czekam na Twój <3
    www.bythewater97.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń