czwartek, 8 listopada 2012

Piosenka dwudziesta piąta.

  Brunet szybko zbiegł po schodach z dachu, starego budynku i pobiegł do swojego samochodu. Prędko przekręcił kluczyki w stacyjce. Samochód zawarczał i z piskiem opon ruszył przed siebie. Przed ostatnim zakrętem zahamował i skręcił w mały sad. Zaparkował w niewidocznym miejscu i przebiegł do pobliskiego drzewa. Chwilę zastanawiał się, czy powinien. Pierwszy raz, zaczęły mu drżeć ręce i w głowie przebiegało mu pytanie "Czy nikt się nie zorientuje?"
  Chris wdrapał się na rozgałęzione drzewo, ze swoim stałym asortymentem: lornetką, latarką, drugą lornetką i małą saszetkę na telefon. Przystawił do swoich oczu, lornetkę i poprawił się na grubej gałęzi, by mieć lepszy widok.
Gdy mrugnął, przecierając szkiełka przednie, które przybliżały mu widok, jego usta wykrzywiły się z niesmakiem i cicho jęknął.
  Emily weszła do Jego pokoju i oparła się o drzwi. Nie widział jej twarzy, ale po ubraniu i nogach rozpoznał ją od razu. Nie widział więc, czy coś mówi, ale Horan stał w bezruchu.
Podeszła bliżej i wsparła się o niego. On objął ją ramionami.
  Nie, pomyślał. Nie, nie, nie...
Niczym w koszmarze sennym, widział, jak Emily wtula się w ramiona Horana. Jak on ją przygarnia do siebie...
Nie, to się nie dzieje, to nie może się dziać.
Zmusił się, do spokoju. Rozkazał sobie odzyskać panowanie nad sobą.
  Blondyn pozwolił wgramolić się Emily na swoje kolana i wtulić się w jego nagi tors. Coś mówili do siebie, śmiejąc się i czule całując. Do pomieszczenia wszedł Zayn, Louis i Harry. Emily, przywitała się przytulając do każdego i wracając do swojej pozycji na Horanie.
 Chris ścisnął w dłoniach mocniej lornetkę, jakby to miało mu pomóc. W ustach zmielił przekleństwo. Przystawił sobie ponownie lornetkę do oczu.
- Nie dobrze, Emily. Czemu karzesz mi to robić... ? - powiedział cicho, sam do siebie i zeskoczył zwinnie z drzewa i przebiegł do swojego samochodu.

- Emily? Emily! - Jenn machnęła mi ręką przed nosem, a ja spojrzałam na nią nieprzytomnie. - Co jest ? Cały dzień chodzisz jak jakaś przyćmiona.
- Ah. - westchnęłam. - Nie wspomniałam ci czemu wczoraj spałam u chłopaków... - odparłam. - Tata mi zostawił dziwną wiadomość. Dlatego dziś mnie odbiera, by wszystko mi wyjaśnić. - dodałam, rozglądając się po szkolnym parkingu.
- Dziwną, czyli jaką ?
- W sumie to nie pamiętam co tam pisało... - jęknęłam. - Nie było go w domu. Napisał coś chyba, że nie wróci na noc, a odbierze mnie po szkole. Dziwne to było. - odparłam, na wpół przytomnie.
- No trochę. - przytaknęła Loczkowata.
Oparłam się o oparcie ławeczki i ziewnęłam przeciągle. Jennifer zaczęła opowiadać o sprawie z Hazzą. Od wczoraj nie odezwali się do siebie, ani słowem. Spojrzałam na przyjaciółkę. Jej niesforne kosmyki loków, opadały jej lekko na czoło. Odgarnęłam je i schowałam za ucho.
- Reb, twój tata. - powiedziała i wskazała palcem na parking szkolny.
- Chodź. - sięgnęłam po jej rękę.
- Przejdę się. - oznajmiła, głosem nie znoszącym sprzeciwu.
- Jak będziesz w domu to napisz. - pocałowałam ją w policzek i pobiegłam w stronę Taty.
Szczerze powiedziawszy, bałam się. Bałam się, że znów jakieś problemy. Problemy z przeszłym życiem.
- Cześć, Dadi. - powiedziałam i pocałowałam siwiejącego bruneta w policzek.
- Cześć, Bejbi. Wsiadaj. - odparł Tata.
Posłusznie wsiadłam na miejsce pasażera. Zapięłam pasy i ruszyliśmy. Przez całą drogę nie odezwaliśmy się, ani słowem. Ja nie miałam odwagi, a Tata ? Tata nawet nie spojrzał na mnie. Po jego minie można było wywnioskować, że jest załamany.
Weszliśmy do domu, za pomocą moich kluczy. Zaniosłam torbę na górę. Przebrałam się w dresy i zeszłam powoli na dół. Bez słowa zajrzałam do kuchni, lecz było pusto. Przechodząc przez korytarz, zerknęłam w stronę pokoju Taty, lecz drzwi były zamknięte. Zerknęłam do salonu. Tata leżał na kanapie z zamkniętymi oczyma.
Siadłam na fotelu i wyciągnęłam nogi na stolik. Tata podniósł lekko głowę i jego mina zrzedła.
- Wyjaśnisz mi w końcu co się z tobą działo ? - spytałam.
Tata usiadł i złożył ręce na swoim zadbanym brzuchu.
- Wszystko się komplikuje. - odparł. - Jeden gościu zalega z zapłatami, za robotę. Jakaś popieprzona kobieta w zarządzie gminy nie przelała mi pieniędzy na konto. W Leeds pękły rury... - miałam wrażenie, że Tata mówi do siebie. - A mi na koncie zostało pięćset funtów. - syknął, a po jego policzku spłynęła łza.
Wstałam i podeszłam do kanapy, na której siedział Tata. Usiadłam obok niego i przytuliłam się do niego.
- I co teraz ? - spytałam z lekką gulą w gardle.
- I teraz będzie trochę pod górkę.
Tata objął mnie mocno ramieniem i położył głowę, na mojej.
- Ufaj ludziom, a i tak w ch*ja cię będą robić. - syknął.
- Tato jesteśmy razem. - oznajmiłam.
- Tak wiem, córciu. Nie chciałem ci wcześniej mówić, przepraszam. - szepnął. - Dlatego pozwalałem ci na wszystkie wyjścia. Byś nie czuła, że cię uziemiam z powodu kłopotów, czy coś. A wczoraj była sytuacja awaryjna. Musiałem jechać do Leeds, a po drodze wstąpić do zarządu gminy.
Wtuliłam się w Tatę mocniej, a on zaczął głaskać mnie po ramieniu.
- Kocham cię Tato. Bardzo cię kocham. - szepnęłam.
- Ja ciebie też kochanie. Ty i Mike. Kocham was najbardziej na świecie. - poczułam, że Robert, całuje czubek mojej głowy.
- Grace byłaby z ciebie dumna. - gula w moim gardle narosła. - Zawsze mówiła, że będziesz rozsądną i porządną dziewczyną.
- Mama byłaby z nas wszystkich dumna. - odparłam.
- Tak. Mama kochała was nad życie.



  Eh. Dwudziesta piąta piosenka, jest. Nawet nie zauważyłam kiedy to zleciało. Japa mi się cieszy jak widzę, z jaką siłą liczba komentarzy rośnie ! Oby tak dalej kochani ! :)

  Czy zdołacie dobijać do ustalonej liczby komentarzy? A tą liczbą, jest liczba 14. Tak więc, 14 kom=nowa piosenka.


                                            KOMUNIKAT 


  Obiecany komunikat. Przepraszam Was. Muszę chwilę odpocząć. Mam sporo na głowie. Tańce, szkoła, rodzina... Żyję na pełnych obrotach. Potrzebuję przerwy. Przyznam się Wam, że nie mam już żadnego na "zaś" rozdziału napisanego... Powoli nie wyrabiam.
  Gdy będzie już 14 komentarzy może dodam jakiś krótki wątek, ale nie obiecuję. Mam nadzieję, że przez tę przerwę nie opuścicie mnie.

                                                                                  Kocham Was. xx

26 komentarzy:

  1. Wiesz dobrze że my ( ja na pewno ) poczekam na następny rozdzial ... Miejmy nadzieje ze przez tą przewre nie stracisz weny... Tak więc czekamy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ehh ;C . Szkoda bo się bardzo wkręciłam. Ale rozumiem. Mam nadzieję że jednak nie potrwa to zbyt długo i za moment znów będę mogła przeczytać dalsze losy bohaterów <3. Kocham cię. I nie martw się będę z tobą <3.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozumiem Cię .. <3 też zaczynam mieć problemy z wyrobieniem się z moimi zajęciami .. Każdy potrzebuje troszkę przerwy :) więc odpocznij sobie, ale wracaj pełna sił :) :*
    i świetny rozdział . :)
    Pzdr ;*
    http://mylifeisadreamx3.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Uuu... Jak czytam te Wasze komentarze, to mam ochotę zmusić się do napisania (nawet kiepskiego) rozdziału, byście nie musieli czekać...
    Nie mogę. Muszę odpocząć, ale dziękuję Wam. <3 Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. :)

    Wrócę. Na pewno. Za bardzo kocham Was i tego bloga. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ohh oczywiście, że poczekamy ;***
    jakby mogło być inaczej ;p
    każdy potrzebuje chwili by odetchnąć i no jak najbardziej cie rozumiem ((:
    a piszesz cudownie i cie nie opuszczę ;pp
    ja na przykład notki piszę tego dnia co dodaje, albo dzień wcześniej xD
    dlatego czasem się nie wyrabiam ;/
    wiem, wiem, że się powtarzam, ale ten Chris jest nienormalny ;d
    co on planuje zrobić ?
    a co do kłopotów rodzinnych Emily to wierzę, że jakoś sobie poradzą ((:
    u mnie notka powinna pojawić się jutro, ale za pewnie późno ...
    trzymaj się ciepło ;*** hid.bloog.pl


    OdpowiedzUsuń
  6. smutno, że nie dodasz rozdziału, ale będę czekać. coś się za raz spytam na PRIV. cudowny rozdział, trochę krótki, ale jest super! <3 dawaj następny! :D kocham cię *.* twoja roksana xx

    OdpowiedzUsuń
  7. oczywiście , że nie opuścimy , tylko tam nas informuj o nowym rozdziale <3 !
    Piosenka dwudziesta piąta z resztą tak jak wszystkie jest zarąbista . x33

    OdpowiedzUsuń
  8. Tylko nie rezygnuj z pisania! Nie pozwalam Ci! Dopiero zaczełam czytać, nie możesz odchodzić :3 . Kocham Ciebie i Twojego Bloga ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozdział świetny jak zawsze!
    Kocham Cię i to bardzo ♥
    Będę czekać i cię nigdy nie opuszcze!
    Nigdy, Kocham Cię ! < 3

    U mnie jeszcze 1 komentarz i rozdział 4 : 3 .
    w-m-y-b.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie! Jest już rozdział 4 < 3 .

      Zapraszam z całego serduszka http://w-m-y-b.blogspot.com/ ♥

      Usuń
  10. Króciótki ale za to wspaniały!
    Podobał mi się wątek o Chrisie ;) Był bardzo ciekawy :)
    Ahm i mam nadzieję, że u taty Emily wszystko się jakoś ułoży;)
    Spoko wytrwamy! Poczekamy na kolejny rozdział;)

    Pozdrawiam Twoja Rons<3

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham,kocham,kocham! Szkoda,że trzeba poczekać na kolejne no ale trudno. Jakoś dam radę ;/
    http://nie-lubie-cie-misiu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda , że trochę nie będziesz pisać , ale strasznie spodobała mi się ta historia i zamierzam czytać :)

    http://lovesandfriend.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowna piosenka. Chris.. Co on zamierza, pewnie ukraść Horana i zostawić wiadomość dla Emily, że już jej nie kocha.. ale chyba tylko ja tak myślę.. A właśnie.. jak piszę ci komentarze to nie wiem czy pisać np: "Emily" czy "Rebecca". Mam nadzieję, że już niedługo dodasz taki dłuuugaśny rozdział, żeby czytało się przynajmniej pół godziny ^^ Nie ma to jak wyobraźnia :D Dobra.. dodawaj szybkoo!
    Obiecuję, ze będę cię powiadamiała. Może do czasu kiedy dodam kolejną notkę naprawi mi się internet :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Piosenka jak zawsze cudowna i aż mi odebrało mowę, z resztą jak zawsze.:D
    Oczywiście będę czekać na kolejną i cię nie opuszczę.:D
    Mam nadzieje, że kiedy wrócisz, będziesz miała mnóstwo nowych pomysłów.:D

    opowiadanie-1d-boys.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. mam nadzieję że mimo wszystko przerwa nie będzie długa ^^pozdrowionka z believesneverdie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Kochanie nie ma mowy zeby z powodu problemow Cie opuscic. Rozdzial swietny. Kocham Cie i trzymaj sie mocno <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam Cię poinformować o nowym shot'cie. Więc się już pojawił.
    http://i-wannabewithyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawe co teraz będzie :( Mam nadzieję,że będzie dobrze :)
    U mnie nowy rozdział http://love-me4-ever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajny i ciekawy blog, podoba mi się tło ;) ładnie składasz słowa w zdania i to jest dobre :)

    ( z góry przepraszam za spam )
    zapraszam do mnie na blogi :
    blog jest o Justinie Bieberze (opowiadanie)oraz o Melody Sunshine. Zapraszam na zwiastun może cię zainteresuje : http://www.youtube.com/watch?v=7QWicYWIbUI&feature=plcp
    oto link na bloga :
    http://meet-dreams.blogspot.com/
    oraz na blog o One Direction (opowiadanie) głównie o Liamie Payne'ie i Rose Nelson, która chce zostać sławną siatkarką :
    http://tell-me-what-you-feel.blogspot.com/
    Chciałam też dodać, że szukam nowych czytelnków na blogi i miło by mi było gdybyś została jedną z nich (oczywiście nie zmuszam ). Proszę zostaw po sobie ślad na moich blogach, np. w formie komentarza czy coś :) Pozdrawiam Shadow

    OdpowiedzUsuń
  20. Aaajajć... Rozdział genialny. ^_^ Nie pośpieszam Cię, oczywiście potrzebujesz odpoczynku, ale wierzę, że niebawem wrócisz ! ^__^
    Oczywiście mnie powiadom, gdy tylko wrócisz, a gdzie to Ty już wiesz. ^__^

    Pozdrawiaam, VIKI ^__^

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziewczyno nie wymiękaj piszesz wspaniale , kocham to i czeka na następną notkę . Zapraszam do siebie i liczę na szczery kom http://lolaa1881.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam informować więc informuję o kolejnym rozdziale u mnie. Życzę Ci weny!
    http://nie-lubie-cie-misiu.blogspot.com/2012/11/szosty.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chcę Cię poganiać, ale pisz ;*
      Kolejny u mnie ;p

      Usuń
  23. też miałam informować więc informuję. http://nahustawcezycia.blogspot.com/ u mnie kolejny, zapraszam ;)

    a co do rozdziału to jesteś genialna piszesz z pasją ! nie kończ tego <3
    ` dinuśka ♥

    OdpowiedzUsuń
  24. Na pewno każdy czytelnik poczeka :* Piszesz niesamowicie... Nie no kocham Cię :* Mam nadzieje, że u Emily wszystko się ułoży :)

    OdpowiedzUsuń